Aktualności
Abp Marek Jędraszewski do teologów moralistów: „Prośmy Boga o chwałę zmartwychwstania i uwielbienia własnej cielesności” 9 VI 2025
- Przyjdzie Dzień Pański, dzień wielkiego blasku, kiedy ci wszyscy, którzy złączyli swój los z Jezusem Chrystusem a poprzez Niego z Najświętszą Maryją Panną dostąpią chwały zmartwychwstania i uwielbienia własnej cielesności. I o tę chwilę chwały prośmy dzisiaj Boga my ciągle jeszcze ludzie doczesnej pielgrzymki – mówił abp Marek Jędraszewski podczas Mszy św. w katedrze na Wawelu otwierającej Zjazd Stowarzyszenia Teologów Moralistów.
Na początku Mszy św. ks. prof. dr hab. Marian Machinek zauważył, że teologów moralistów łączy wezwanie biskupie abp. Marka Jędraszewskiego „scire Christum” – „znać Chrystusa”. – My, jako teologowie moraliści, staramy się poznać zamiar Chrystusa, wolę Chrystusa i wyrazić ją w naukowy sposób – mówił przewodniczący Stowarzyszenia Teologów Moralistów.
Zjazd stowarzyszenia odbywa się w ramach Ogólnopolskiej Konferencji Naukowej „Ludzka cielesność jako kluczowe zagadnienie współczesnej antropologii”. Do tej tematyki, w czasie homilii, odniósł się abp Marek Jędraszewski, zauważając, że czytania mszalne w święto Matki Kościoła wskazują na tajemnicę życia i śmierci człowieka. W tym kontekście przywołał fragmenty kazania na Wniebowzięcie NMP św. Gweryka.
„Pierwsza Ewa, macocha raczej niż matka, ściągnęła na swe potomstwo wyrok śmierci pierwej, zanim wydała je na świat. Nazwana wprawdzie «matką wszystkich żyjących», stała się raczej zabójczynią wszystkich żyjących albo rodzicielką umarłych, albowiem wydawanie na świat było u niej niczym innym jak wydawaniem na śmierć. (…) Skoro więc Ewa nie mogła wypełnić wiernie tego, co oznaczało jej imię, Maryja urzeczywistniła zamiar Boga. Stała się – podobnie jak Kościół, którego jest figurą – Matką odrodzonych do życia. Jest bowiem Matką Życia, przez które wszystko żyje. Rodząc Je zrodziła niejako tych wszystkich, którzy dzięki Niemu żyć będą” – cytował metropolita krakowski, podkreślając, że prefacja o Najświętszej Maryi Pannie ukazuje Matkę Bożą jako wzór i Matkę Kościoła: „Ona przyjmując niepokalanym sercem Twoje Słowo, poczęła Je w dziewiczym łonie i otoczyła macierzyńską troską początek Kościoła rodząc jego Założyciela”. – Prefacja mówi zatem, że Kościół rodzi się wraz z przyjściem Chrystusa na świat i Ona Najświętsza Maryja Panna jest Matką Kościoła już od tego momentu, kiedy powiedziała aniołowi swoje „fiat”, a później, kiedy powiła swoje Dzieciątko w betlejemskim żłobie – zaznaczył arcybiskup.
Zwrócił uwagę, że drugą odsłoną tajemnicy Maryi jako Matki Kościoła jest „testament z krzyża”, w czasie którego Jezus przekazał Maryi swojego ucznia jako syna, a Janowi Maryję – jako Matkę. Po tych słowach – jak zanotował sam św. Jan – „uczeń wziął Ją do siebie”. Metropolita zaznaczył, że to sformułowanie „do siebie” oznacza do tego, „co jest swoje, co jest własne, co jest osobiste, co jest odrębne”. – Nie chodzi tylko o przyjęcie Maryi do swego domu, ale o przyjęcie Maryi do swego wnętrza, do tego, co stanowi o osobowości ucznia umiłowanego przez Chrystusa. W osobie ucznia Jana, Chrystus dał Maryję całemu swojemu Kościołowi – podkreślał arcybiskup.
Jeszcze raz przywołał fragment kazania św. Gweryka: „Ponieważ Najświętsza Matka Chrystusa wie, iż w zbawczym planie jest Matką wszystkich chrześcijan, dlatego też okazuje się nią przez macierzyńską troskliwość i miłość. Nie jest nieczuła dla dzieci, jakby nie była ich Matką. Raz tylko porodziła, ale w swoim macierzyństwie nie ustaje; nie zaprzestaje wydawać na świat owoców matczynej miłości” oraz fragment prefacji: „Przyjmując pod krzyżem testament Bożej miłości wzięła za swoje dzieci wszystkich ludzi, którzy przez śmierć Chrystusa narodzili się do życia wiecznego”.
Metropolita zwrócił uwagę także na jeszcze jeden aspekt rodzącego się na Golgocie Kościoła. Zaznaczył, że najstarsza tradycja mówi o tym, że Kościół zrodził się z przebitego boku Jezusa, z którego wypłynęły krew i woda, bo w ten sposób narodziły się sakramenty – zwłaszcza chrztu i Eucharystii, a Matka Boża była pierwszą, która widziała, jak rodziły się sakramenty Kościoła.
Kolejna odsłona Maryi jako Matki Kościoła miała miejsce w Wieczerniku w dniu Pięćdziesiątnicy. Prefacja cytowana przez arcybiskupa tak o tym mówi: „Gdy Apostołowie oczekiwali obiecanego Ducha Świętego, łączyła swe błagania z prośbami uczniów Chrystusa i stała się wzorem modlącego się Kościoła”.
Abp Marek Jędraszewski zwrócił uwagę, że to wszystko sprawiło, że papież Paweł VI 21 listopada 1964 r., pod koniec trzeciej sesji Soboru Watykańskiego II, podczas uroczystej Mszy św. ogłosił Najświętszą Maryję Pannę „Matką Kościoła”, co znaczy, że jest Matką pasterzy i całego ludu wierzącego. Metropolita ponownie zaznaczył, że ta prawda wybrzmiewa dobitnie w prefacji: „Wyniesiona do niebieskiej chwały otacza macierzyńską miłością Kościół pielgrzymujący i wspiera go w dążeniu do wiecznej ojczyzny, aż nadejdzie pełen blasku dzień Pański”. – Przyjdzie Dzień Pański, dzień wielkiego blasku, kiedy ci wszyscy, którzy złączyli swój los z Jezusem Chrystusem a poprzez Niego z Najświętszą Maryją Panną dostąpią chwały zmartwychwstania i uwielbienia własnej cielesności. I o tę chwilę chwały prośmy dzisiaj Boga my ciągle jeszcze ludzie doczesnej pielgrzymki – zakończył.
Ks. prof. dr hab. Marian Machinek podziękował abp. Markowi Jędraszewskiemu, że odnosząc się do Słowa Bożego i przeżywanego święta skomentował to, co aktualnie przeżywają teologowie moraliści. Poprosił metropolitę o błogosławieństwo na czas pracy dla teologów i uczelni, które reprezentują.
Zjazd Stowarzyszenia Teologów Moralistów potrwa do 10 czerwca. Uczestnicy, którzy do stolicy Małopolski przyjechali w 30. rocznicę ogłoszenia encykliki Jana Pawła II Evangelium vitae pochylać będą się nad zagadnieniem ludzkiej cielesności jako kluczowego zagadnienia współczesnej antropologii. Spotkanie odbywa się w Instytucie Teologicznym Księży Misjonarzy w Krakowie.
tekst i fot. Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej